Mamy świnkę. Mamy też klatkę, a w niej trochę sianka, poidełko i hamaczek dla rozrywki. Ale czy to wystarczy, żeby świnka morska żyła długo i szczęśliwie? Nie. Jeśli zależy nam na dobrym samopoczuciu i zdrowiu naszego gryzonia, potrzeba trochę więcej zaangażowania. Jak więc prawidłowo pielęgnować świnkę morską? Kąpiele świnki morskiej Kąpiele nie są niezbędne, a wręcz – jeśli to możliwe – należy ich unikać, bo są źródłem dużego stresu dla świnki. Czasem jednak mogą okazać się konieczne, np. gdy gryzoń się wybrudził i ani sam sobie nie radzi z wyczyszczeniem futerka, ani szczotkowanie nie pomaga. Zwykle taka potrzeba częściej zachodzi w przypadku świnek długowłosych. Po miskę z wodą i szampon właściciele sięgają także wtedy, gdy ich pupil ma uczestniczyć w wystawie. Jeśli kąpiel okazuje się nieunikniona, trzeba pamiętać o tym, aby zabieg ten przeprowadzać prawidłowo. Co to oznacza? Świnki morskie wbrew swojej nazwie nie najlepiej czują się w wodzie. Bardzo złym pomysłem jest więc włożenie gryzonia do miski po brzegi wypełnionej wodą, oczekując, że zacznie sobie radośnie pływać. Nie zacznie. Nalewamy więc tylko taką ilość wody, która jest niezbędna do umycia pupila (nie powinna sięgać wyżej niż do brzuszka) – czasem wystarczy nawet lekko ochlapać świnkę wodą w zabrudzonych miejscach. Do ewentualnej kąpieli stosować można wyłącznie specjalne szampony przeznaczone dla gryzoni. Po jej zakończeniu dokładnie osuszamy świnkę ręcznikiem i kierujemy na nią strumień ciepłego powietrza z suszarki (na najniższych „obrotach”, tak żeby jej nie wystraszyć). Czesanie świnki morskiej W przypadku świnki morskiej czesanie jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, choć wiele zależy od tego, jaką rasę hodujemy. Świnki krótkowłose nieraz mogą obejść się bez wyczesywania, ale warto to robić – podczas czesania masujemy skórę, pobudzając w ten sposób krążenie krwi, a to z kolei sprawia, że futerko jest zdrowsze i bardziej błyszczące. Zabieg ten pomaga też pozbyć się drobnych zanieczyszczeń czy martwych włosów. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku świnek długowłosych, które czesać trzeba kilka razy w tygodniu. Wszelkie zaniedbania w tym zakresie mogą doprowadzić do powstania kołtunów, w przypadku których często jedynym ratunkiem jest ich obcięcie. Najwięcej uwagi należy poświęcić futerku w okolicach gruczołu tłuszczowego (w pobliżu „pupy” świnki), gdzie sierść łatwo się brudzi i może się sklejać. Zabiegiem, którym w razie konieczności należy przeprowadzać, jest podcinanie stale rosnących włosów. Czego używać do wyczesywania? W sklepie zoologicznym Telekarma zakupić można szczotki i grzebienie dla gryzoni. W przypadku świnek z gładkim futerkiem przydatna może okazać się zwykła szczoteczka z włosiem dla niemowląt. Jednak u świnek długowłosych jest ona niewystarczająca, bo wyczesuje jedynie powierzchnię futerka, nie docierając do podstawy włosów. Przycinanie pazurków świnki morskiej Przycinanie pazurków jest w przypadku świnki morskiej niezbędne. Pazurki, podobnie jak paznokcie u człowieka, nieustannie rosną. Jeśli nie będziemy ich obcinać, będą się podwijać, zaginać, utrudniając, a nawet uniemożliwiając śwince normalne poruszanie się. Jest to jednak zabieg, który wymaga sporo ostrożności i dokładności. Na pierwsze przycinanie warto wybrać się do weterynarza, aby pokazał nam, jak prawidłowo je wykonywać. Do przycinania pazurków używamy obcinaczy przeznaczonych dla gryzoni, ponieważ struktura ich pazurków różni się od budowy naszych paznokci. Przycinamy je tak, żeby koniec obciętego pazurka był jak najbardziej równoległy do podłoża. Nie ucinamy zbyt dużo! W przeciwnym razie dotrzemy do ukrwionej części, czego rezultatem może być poważna infekcja. Zabieg należy więc wykonywać w dobrze oświetlonym pomieszczeniu, a najlepiej podświetlić łapkę, żeby zobaczyć, w którym miejscu zaczyna się ukrwiony fragment. Jeśli jednak pojawi się krwawienie, trzeba użyć wody utlenionej i jałowego gazika. Pielęgnacja zębów świnki morskiej Kolejną kwestią, na którą musimy zwracać baczną uwagę, jest pielęgnacja zębów świnki morskiej. Zęby te stale rosną, a co za tym idzie – trzeba dawać naszemu gryzoniowi okazję do ścierania ich. Jeśli zęby nie będą ścierane i urosną zbyt długie, uniemożliwią śwince jedzenie, co może skończyć się tragicznie. Ostatnią deską ratunku jest zabieg przycinania zębów u weterynarza. Aby tego uniknąć, trzeba dostarczać śwince naturalnych produktów, które będą „piłować” zęby. Zęby trzonowe są ścierane podczas jedzenia siana, natomiast siekacze potrzebują czegoś twardszego, np. gałązek drzew owocowych (jeśli w klatce znajduje się drewniany domek, świnka chętnie będzie go podgryzać), a od czasu do czasu podsunąć można kolbę. Raczej niewskazany jest suchy chleb, który „zapycha” świnkę. Jeśli zęby świnki nie wyglądają zdrowo, kiwają się, a nawet wypadają, to znak, że może brakować jej witaminy C. Żywienie świnki morskiej W diecie świnki morskiej nie może zabraknąć świeżego siana, które nie tylko umożliwia ścieranie zębów, ale także – z uwagi na obecność błonnika – zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. W jadłospisie powinien się także znaleźć wysokiej jakości granulat dla świnek, a także świeże warzywa i owoce (choć z owocami nie należy przesadzać, bo zawierają sporo cukru), takie jak np. marchewka, seler, rzodkiewka, kalarepa, ogórek, jabłko, gruszka, banan, brzoskwinia. Świnki morskie lubią też świeży mlecz (ale zerwany z miejsc oddalonych od ulic i innych źródeł zanieczyszczeń), natkę pietruszki, szpinak, cykorię czy liście buraka. Dla zdrowia świnki morskiej niezwykle ważna jest witamina C. Jej niedobór może prowadzić do wspomnianego już wypadania zębów, a także do częstych przeziębień czy do tzw. paraliżu świnkowego. Witamina ta obecna jest w podawanych gryzoniowi warzywach i owocach, ale nie zawsze ilość ta jest wystarczająca. Warto skonsultować z weterynarzem podawanie witaminy C, np. w kroplach. Odpowiednia będzie zarówno taka przeznaczona specjalnie dla gryzoni, jak i ta dedykowana niemowlętom. Choroby u świnki morskiej Mimo starannej pielęgnacji może się zdarzyć, że nasz gryzoń zachoruje. Co wtedy? Przede wszystkim gdy zauważymy niepokojące objawy, jak najszybciej należy udać się do weterynarza (takiego, który posiada szeroką wiedzę na temat świnek). Taka wizyta jest konieczna, gdy świnka jest osowiała, nie chce jeść ani pić, ma biegunkę, chwieje się podczas chodzenia bądź siedzi cały czas w jednym kącie, ma nastroszone futerko. Trzeba działać szybko, bo, niestety, u świnek morskich stan może pogarszać się z godziny na godzinę. Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Zdjęcie: